Leon Kirby-Bulner ma cztery lata i mieszka ze swoimi rodzicami na terenie angielskiego hrabstwa Hampshire. Chłopiec cierpi na autyzm, przez co ma problemy z nawiązywaniem nowych relacji. Prawdziwą przemianę przeszedł za sprawą psa, który trzy lata temu pojawił się w jego domu. – Leon był zamknięty w swoim małym świecie, ale spotkanie z Fernem było miłością od pierwszego wejrzenia – powiedziała w rozmowie z Daily Mail matka chłopca, Hayley.
Pies w roli opiekuna
Jak przekazała 44-latka, jej syn dzięki zabawom z czworonogiem stał się bardzie otwarty. – Jest prawdziwym miłośnikiem zwierząt i woli je niż ludzi. Teraz stał się kontaktowy i gada bez przerwy – dodała podkreślając, że Fern codziennie opiekuje się Leonem. – Pomaga mu uspokoić się, gdy ma załamanie, pilnuje go na schodach, by nie zrobił sobie krzywdy. Kładzie się między nim a podłogą, kiedy ten próbuje uderzyć o nią głową. Zapewnia mu pocieszenie, gdy jest taka potrzeba – wyliczała Hayley.
Rodzice Leona widząc, jak dużym wsparciem jest obecność psa w przypadku ich autystycznego syna, chcą pomóc innym osobom opiekującym się dziećmi cierpiącymi na wspomniane schorzenie. Na swoim profilu facebookowym prowadzą nawet zbiórkę pieniędzy, która ma umożliwić innej rodzinie zakupienie tzw. psa asystującego.
Czytaj też:
Szczeniak został porzucony przez właścicieli. Wygląda jak mały miś
Leon cierpi na autyzm. 4-latkiem zaopiekował się pies