Mingma Gyalje Sherpa przekazał, że 15 stycznia trzech wspinaczy dotarło do obozu 4. „Widzimy końcówkę drogi” – napisał we wpisie na Facebooku. Współpracujący z nim Nirmala Purja potwierdził z kolei, że himalaiści zaporęczowali drogę do 7800 m, co stanowiło najwyższą wysokość osiągniętą zimą na K2. Jeszcze w nocy czasu polskiego rozpoczął się atak szczytowy, który przyniósł historyczny efekt.
Po godz. 10 czasu polskiego jeden z kierowników wyprawy poinformował, że najszybsi wspinacze zatrzymają się 10 metrów przed szczytem, by poczekać na pozostałych członków ekipy. Następnie cała grupa składająca się z 10 himalaistów zdobyła szczyt, co nastąpiło około godz. 17 czasu lokalnego. Teraz wspinaczom pozostaje jedynie bezpiecznie zejść z góry, która od dzisiaj jest kolejnym, ostatnim już ośmiotysięcznikiem zdobytym zimą.
Te doniesienia potwierdził Mignma G. „W końcu to zrobiliśmy. Piszemy historię w dziedzinie alpinizmu” – przekazał na Facebooku.
Polacy w drodze na K2
Przypomnijmy, trzy lata temu swoją wspinaczkę na szczyt mierzący 8611 m n.p.m. rozpoczęli uczestnicy wyprawy pod kierownictwem Krzysztofa Wielickiego, a przez pewien czas polskie media żyły doniesieniami z obozów zakładanych przez himalaistów. Adam Bielecki i Denis Urubko w drugiej połowie lutego 2018 roku dotarli na wysokość 7400 m.
Kilka dni później Urubko, który od niemal sześciu lat ma polskie obywatelstwo, w samotnym wejściu dotarł na 7600 m, czyli 50 metrów niżej, niż osiągnął z Piotrem Murawskim w 2003 roku. Tym samym rezultat 7650 m przez kolejne lata pozostawał zimowym rekordem, który został pobity przez członka nepalskiej wyprawy.
Czytaj też:
Magdalena Gorzkowska w drodze na K2. „Maksymalnie ciężko, zimno, wietrznie”