We wtorek 2 lutego na ulice Moskwy i Petersburga wyszli zwolennicy Aleksieja Nawalnego. Wcześniej rosyjski opozycjonista został skazany na karę 3,5 roku łagru. Kreml uznał protesty za nielegalne. Jeszcze przed ogłoszeniem wyroku ws. Nawalnego policja zatrzymała ponad 300 osób. W ciągu kolejnych godzin do aresztu trafiło kolejnych 1100 osób.
twittertwitter
Pobicia protestujących w obronie Nawalnego
Manifestacje solidarności z opozycjonistą były brutalnie tłumione. Władze wysłały do ich spacyfikowania oddziały policji i Rosgwardii. Służby brutalnie rozganiały grupy demonstrantów, które kierowały się na miejsce zbiórki na Placu Maneżowym koło Kremla. Wobec protestujących wielokrotnie użyto policyjnych pałek. Pojawiły się także doniesienia o pobiciach przez służby kilku protestujących w tym m.in. mężczyzny, który miał wykrzykiwać obraźliwe hasła pod adresem funkcjonariuszy.
twittertwitter
Wyrok dla Nawalnego
Postępowanie sięga 2014 roku, kiedy to Aleksiej Nawalny i jego brat Oleg zostali uznani winnymi oszustwa i prania brudnych pieniędzy w tzw. sprawie Yves Rocher. Oleg został skazany na 3,5 roku w kolonii karnej, a Aleksiej usłyszał wyrok 3,5 roku więzienia w zawieszeniu. Opozycjonista, który stawał w wyborach przeciwko Władimirowi Putinowi, twierdził, że cała sprawa ma podłoże wyłącznie polityczne, a on jest niewinny. Okres warunkowego odbywania kary przez Nawalnego upłynął 30 grudnia 2020 roku.
Aleksiej Nawalny został zatrzymany ponownie 17 stycznia 2021 roku na lotnisku w Moskwie, dokąd wrócił po kilku miesiącach spędzonych w Niemczech. W berlińskiej klinice Charite dochodził do siebie po sierpniowej próbie otrucia go nowiczokiem. Mimo tego zarzucono mu, że łamał zasady zwolnienia warunkowego i nie stawiał się w określonych terminach na komisariacie. 2 lutego sąd przychylił się do wniosku prokuratury i skazał Aleksieja Nawalnego na 3,5 roku w kolonii karnej. Nawalnemu na poczet kary zostanie zaliczony 10-miesięczny areszt domowy, w którym przebywał od lutego do grudnia 2014 roku. Oznacza to, że odsiadka zostanie skrócona do dwóch lat i ośmiu miesięcy w kolonii karnej.
Czytaj też:
Co łączy protesty w Rosji z przewrotem wojskowym w Birmie. „Władza na Kremlu może upaść w 2 lata”