Nowi wierni są przyłączani do Kościoła rzymskokatolickiego podczas chrztu, w trakcie którego ksiądz symbolicznie polewa głowę dziecka wodą święconą. Nieco inaczej jest w przypadku Kościoła prawosławnego, gdzie chociażby w Rumunii upowszechniło się trzykrotne zanurzanie niemowlęcia w wodzie święconej.
Rumunia. Dziecko zmarło po chrzcie
Tego typu ceremonia miała miejsce w poniedziałek 1 lutego w Suczawie leżącej w północno-wschodniej części Rumunii – podaje The Guardian. To właśnie tam odbywał się chrzest sześciotygodniowego chłopca, u którego po zanurzeniu w wodzie stwierdzono zatrzymanie akcji serca.
Dziecko zostało przewiezione do szpitala, ale zmarło po kilku godzinach. Sekcja zwłok wykazała obecność płynu w płucach. W sprawie ruszyło śledztwo, a kapłan udzielający chrztu stał się podejrzanym w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Tymczasem w sieci ruszyła petycja, której autorzy domagają się zrezygnowania z zanurzania dzieci w wodzie święconej podczas chrztu. W czwartek 4 lutego organizatorzy akcji zebrali już ponad 56 tys. podpisów, a wielu internautów wskazuje na niebezpieczeństwo związane z takim rytuałem.
Czytaj też:
Bardzo smutny wpis Chrissy Teigen. Opisuje żałobę po zmarłym synku