Do zdarzenia doszło w czwartek. Jak informują dziennikarze „The New York Timesa”, kiedy cywil, którego nazwisko nie zostało ujawnione, uzyskał nieautoryzowany dostęp do obszaru w bazie obejmującego pasy startowe i rampy, wszedł na pokład samolotu C-40 (wojskowej wersji Boeinga 737), przydzielonego do 89. Skrzydła Lotnictwa Powietrznego. Maszyna została zaprojektowana jak „powietrzne biuro” dla wyższych rangą przywódców wojskowych i rządowych i wyposażona jest w szereg technologii komunikacyjnych.
Po jakimś czasie mężczyznę zatrzymano i przesłuchano. Motywy jego działania nie zostały podane do wiadomości publicznej. Zapewniono jednak, że mężczyzna nikogo nie skrzywdził i nie udowodniono, żeby miał jakiekolwiek powiązania z grupami ekstremistów.
W związku z sytuacją siły bezpieczeństwa USA zaostrzyły środki bezpieczeństwa i zleciły kontrole w bazach sił powietrznych na całym świecie.
Czytaj też:
K2. Brak kontaktu z grupą Snorri-Sadpara-Mohr. Atakowali szczyt