Monthian Jansuk mieszka na terenie prowincji Chonburi w Tajlandii. O mężczyźnie stało się głośną za sprawą nietypowego znaleziska, które rozpoczęło się od niepozornej wizyty na targu. 40-latek pracujący na co dzień jako kierowca ciężarówki kupił tam świeże ryby, krewetki, małże oraz ślimaki. Po powrocie do domu jego żona ugotowała ślimaki, a cała rodzina zasiadła do obiadu. Podczas posiłku syn małżeństwa trafił w swoim ślimaku na małą pomarańczową kulkę.
Jansuk i jego żona początkowo myśleli, że z muszli wyleciał kamień lub jajko ślimaka. Później jednak zdali sobie sprawę, że jest to ważąca 13 gramów perła melo, która uznawana jest za bardzo rzadki okaz i wyceniana na około 70 tys. funtów czyli ponad 360 tys. zł. Tym samym zakup ślimaka za około 5 zł okazał się najbardziej trafioną inwestycją 40-latka w życiu.
40-latek, który nigdy nie miał na koncie więcej niż kilka tysięcy dolarów, jest gotowy sprzedać perłę nawet za jedną trzecią szacowanej ceny. - Umieściłem perłę w sejfie w banku i sprzedamy ją, ale nie spieszymy się. To jak wygrana na loterii, jednak na razie dalej będę pracował. Jeśli uda się sprzedać ją za dobrą cenę, to przejdę na emeryturę i zacznę spędzać więcej czasu z rodziną - podkreślił cytowany przez Daily Mail.
Czytaj też:
90-latka z Seattle przeszła 5 kilometrów w 25-centymetrowym śniegu, by się zaszczepić