Niezależna Komisja ds. Nadużyć Seksualnych wobec Małoletnich i Osób Niesamodzielnych w Kościele (CIASE) w czerwcu ubiegłego roku w cząstkowym raporcie oszacowała liczbę ofiar na „co najmniej 3 tysiące”. Od tamtego czasu jednak sporo się zmieniło, a jej prace musiały nabrać znacznego tempa. We wtorek 2 marca przewodniczący niezależnych śledczych przedstawił bowiem nową liczbę – blisko 10 tys. ofiar. To m.in. efekt bezpiecznego systemu zgłaszania poszczególnych przypadków. Ofiary przestępstw pedofilskich mogą nagrać swoje relacje przez telefon. Dopiero później komisja kontaktuje się z nimi, próbując nakłonić do ujawnienia i przedstawienia swoich historii przed szerszym gronem.
W wywiadzie dla AFP Jean-Marc Sauvé zapewniał, że liczba ofiar będzie jeszcze doprecyzowana. Ujawnił też, że komisja ustaliła szacunkową liczbę przestępców seksualnych na co najmniej półtora tysiąca. – Istnieje pewna liczba katolickich instytucji czy religijnych społeczności, prawdziwy system nadużyć, ale mały liczebnie – mówił przewodniczący komisji. – W obecnej sytuacji przedstawiamy naprawdę zdecydowaną mniejszość przypadków, o których wiemy – dodawał.
La CIASE
Francuska niezależna komisja ds pedofilii w Kościele została utworzona decyzją z 2018 roku przez Konferencję Biskupów Francji oraz inne religijne instytucje. W jej skład weszło 21 osób różnych wyznań oraz ateiści, w tym specjaliści w ochronie dzieci, historyk, ekspert od relacji między polityką i religią oraz dwaj teolodzy. Była to odpowiedź na kilka kolejnych skandali. Rezultaty swoich prac oraz rekomendacje na przyszłość komisja ma przedstawić do końca września tego roku.
Czytaj też:
Komisja ds. pedofilii broni się przed zarzutami. „10 proc. spraw dotyczy duchownych”