„Książę Edynburga przeszedł wczoraj w Szpitalu św. Bartłomieja udany zabieg dotyczący istniejącego uprzednio problemu z sercem” – poinformowało biuro prasowe Pałacu. „Jego książęca mość pozostanie w szpitalu przez kilka dni na dalsze leczenie, odpoczynek i regenerację” – dodawano. W środę 3 marca księżna Kamila przekazała mediom, że stan zdrowia pacjenta nieznacznie się poprawił.
Transfer księcia Filipa pomiędzy szpitalami
Do St Bartholomew's Hospital w Londynie książę Filip trafił ze Szpitala Króla Edwarda VII. W komunikacie informującym o tym transferze pisano o kontynuowaniu leczenia z powodu infekcji, badaniach oraz obserwacji wcześniejszej choroby serca. Nie precyzowano, o jaką dokładnie infekcję chodzi. Brytyjskie media wykluczyły jednak koronawirusa, ponieważ pacjenta przewiózł zwykły samochód, a nie karetka. Po szpitalu książę Edynburga poruszał się też bez niczyjej pomocy, nie był ograniczany do jednej sali.
Środki bezpieczeństwa na czas pandemii koronawirusa
Książę Filip większą część pandemicznego lockdownu spędził razem z królową Elżbietą II w zamku Windsor. Dla bezpieczeństwa najstarszych członków brytyjskiej rodziny królewskiej odesłano część służby i utworzono specjalną społeczną bańkę wokół seniorów.