Meghan Markle w szczerym wywiadzie: Miałam myśli samobójcze

Meghan Markle w szczerym wywiadzie: Miałam myśli samobójcze

Meghan Markle
Meghan Markle Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Meghan Markle i książę Harry udzielili szczerego wywiadu Oprah Winfrey, w trakcie którego dużo uwagi poświęcono ich odcięciu się od rodziny królewskiej oraz problemom, jakie wiązały się z życiem w otoczeniu Elżbiety II. Nie zabrakło również dramatycznych wyznań.

już na początku rozmowy przyznała, że nie miała świadomości, co w rzeczywistości oznacza być członkiem rodziny królewskiej. Zdradziła również, że nie miała problemów ze snem przed swoim ślubem. – Myślę, że oboje byliśmy naprawdę świadomi, że to nie był nasz dzień. To był dzień, który został zaplanowany dla świata – stwierdziła w rozmowie z Oprah Winfrey.

Żona księcia Harry'ego przyznała, że do właściwego ślubu doszło trzy dni wcześniej. – Nikt tego nie wie, ale zadzwoniliśmy do arcybiskupa i powiedzieliśmy, że ten spektakl (oficjalny ślub – przyp.red) jest dla świata, ale chcemy usankcjonowania związku między nami – dodała.

Rozmowy na temat koloru skóry Archiego

Podczas wywiadu nie mogło zabraknąć także pytań o Elżbietę II. – Królowa zawsze była dla mnie wspaniała. Uwielbiałam przebywać w jej towarzystwie – podkreśliła Amerykanka. Jak dodała, brytyjska monarchini „zawsze była ciepła i bardzo serdeczna”.

W trakcie rozmowy na jaw ujawniono jednak również fakty kładące się cieniem na rodzinie królewskiej. Okazuje się, że otoczenie Elżbiety II zmieniło obowiązujące od dawna zasady, przez co syn Harry'ego i Meghan nie otrzymał tytułu księcia. Oprah Winfrey zapytała wówczas, dlaczego tak się stało i czy mogło to mieć związek z kolorem skóry Amerykanki.

– W tych miesiącach, kiedy byłam w ciąży, trwały rozmowy o tym, jak ciemna może być jego skóra, kiedy się urodzi – przyznała. Jak wyjaśniła Meghan, rozmowy na temat koloru skóry Archiego członkowie rodziny królewskiej prowadzili z Harrym zastanawiając się, „jak ciemne będzie dziecko” oraz co to może oznaczać dla monarchów.

Meghan Markle: Miałam myśli samobójcze

Amerykanka przyznała, że życie w rodzinie królewskiej doprowadziło ją do myśli samobójczych. – Po prostu nie widziałam innego rozwiązania. Siadałam w nocy, nie rozumiejąc, jak to wszystko się dzieje – zdradziła.

Żona Harry'ego nie była zarabiającym członkiem instytucji, tylko członkiem rodziny królewskiej. To zrodziło duże problemy, jakie wyszły na jaw podczas jej prób poszukiwań pomocy w dziale kadr. – Powiedziałam, że muszę gdzieś się zgłosić, aby uzyskać pomoc. Powiedzieli mi, że nie mogę. Opisujesz, że jesteś uwięziona i nie możesz uzyskać pomocy, mimo że jesteś na skraju samobójstwa – to właśnie usłyszałam – powiedziała.

Harry o relacjach z ojcem

przyznał, że przed odejściem z rodziny królewskiej dwukrotnie rozmawiał ze swoim ojcem, księciem Karolem. Później ten przestał odbierać telefony. Pytany, dlaczego następca tronu ograniczył kontakt ze swoim synem Harry udzielił jasnej odpowiedzi. – Bo od tego momentu wziąłem sprawy w swoje ręce. Musiałem to zrobić dla mojej rodziny – stwierdził.

Z wypowiedzi księcia wynika, że jest zawiedziony postępowaniem swojej rodziny. – Dla nas, dla tego związku i pochodzenia Meghan, była okazja – wiele okazji, aby okazać publiczne poparcie – przyznał wyjaśniając, że jednym z najbardziej wymownych momentów było wystąpienie ponad 70 członków parlamentu potępiających kolonialne podteksty nagłówków prasowych i artykułów na temat Meghan. – Jednak nikt z mojej rodziny nigdy nic nie powiedział przez te trzy lata. To boli – dodał.

Czytaj też:
Książę Harry i Meghan Markle ujawnili płeć drugiego dziecka