Na forum Parlamentu Europejskiego zorganizowano debatę dotyczącą wolności mediów w Polsce, na Węgrzech i Słowenii. – Wolne i pluralistyczne media są niezwykle ważne w UE. Trzeba chronić dziennikarzy przed naciskami, a obywatele muszą mieć dostęp do rzetelnych informacji. W dobie pandemii rola wolnych i niezależnych mediów wzrosła. Widzimy, jak wielkie szkody przynoszą nam fake newsy i dezinformacja – mówiła Ana Paula Zacarias, portugalska sekretarz stanu ds. europejskich (Portugalia sprawuje rotacyjną prezydencję w Radzie UE).
Wiceszefowa KE: W dobie pandemii należy bardziej niż kiedykolwiek chronić media
Vera Jourova podkreśliła, że „media to nie tylko sektor gospodarki, ale ważny filar demokracji i praworządności”. – Odgrywają ważną rolę w informowaniu obywateli i zwalczaniu manipulacji informacją. W dobie pandemii należy bardziej niż kiedykolwiek chronić media, a nie nakładać na nie dodatkowe obłożenia – stwierdziła wiceszefowa Komisji Europejskiej. Jako niepokojące wydarzenia komisarz odpowiedzialna za kwestie praworządności wymieniła m.in. odebranie licencji węgierskiemu Klubradiu oraz pomysł wprowadzenia podatku od reklam w Polsce.
Sikorski w PE: Polski media publiczne są narzędziem goebbelsowskiej propagandy
W trakcie debaty w PE głos zabrało kilku eurodeputowanych z Polski. – Powiem o faktach, a nie o fake newsach rozsiewanych przez opozycję. Wolność słowa i zakaz cenzury gwarantuje polska konstytucja – zaznaczyła Beata Szydło. Była premier tłumaczyła, że projekt podatku od reklam jest we wstępnej fazie i opiera się na propozycjach Komisji Europejskiej z 2019 roku. – Regulacje dotyczą największych gigantów medialnych i cyfrowych. Nie organizujmy debat w PE opartych na fake newsach i dezinformacji – zaapelowała.
Radosław Sikorski stwierdził, że „prawdziwy przywódca Polski Jarosław Kaczyński mówił, że chce w Warszawie Budapesztu i realizuje ten plan krok po kroku, również w sprawie mediów”. – Media publiczne są narzędziem goebbelsowskiej propagandy i ataku na opozycję. Teraz przyszedł czas na media prywatne – powiedział. – Jeśli mamy pouczać Chiny, Rosję czy Białoruś o wolności mediów to najpierw powinniśmy mieć z tym porządek na własnym podwórku – dodał.
Happening Roberta Biedronia w PE
Według Leszka Millera polski rząd chce wprowadzić haracz od niezależnych mediów, które są traktowane jako wróg czyhający na polską suwerenność. – Pisałem do Komisji Europejskiej, jakie kroki podejmie w tej sprawie? Czy KE uważa, że podatek od mediów nie zakłóci dostępu obywateli do rzetelnej informacji? – pytał europoseł.
Robert Biedroń pojawił się na mównicy w Parlamencie Europejskim z czarną opaską z napisem „free media” („wolne media” – red.) – Tak wyglądałyby demokracja w Polsce bez mediów – ocenił i przemilczał pozostałą część czasu przeznaczonego na jego wypowiedź.
Adamowicz: Wszystkim Kaczyńskim tego świata chodzi o jedno
W ocenie Magdaleny Adamowicz dzisiejsza debata w PE nie może być debatą o wolności mediów. – To musi być debata o wolności człowieka. Wszystkim Kaczyńskim tego świata chodzi o jedno. Za pomocą kłamstw i manipulacji chcą zmienić obywateli w posłusznych podwładnych – tłumaczyła.
Jourova: Jestem za tym, żeby iść dalej z artykułem 7
Na zakończenie debaty głos ponownie zabrała Vera Jourova. – Widzimy jak demokratyczne systemy przekształciły się w systemy niebezpieczne. Widzimy jak ograniczane są wolne media, wymiar sprawiedliwości, społeczeństwo obywatelskie w niektórych europejskich krajach. Musimy zrobić więcej, żeby walczyć z tymi tendencjami. Komisja Europejska po raz pierwszy poświęca tak wiele energii sektorowi medialnemu. Mamy różne trendy, to kwestia złożona. Spotkam się w tym tygodniu z kolegami z Komisji, będziemy mówić o wartościach, o prawie do informacji – zapowiedziała.
– Jestem za tym, żeby iść dalej z art. 7. Zbyt długo nic się w tej sprawie nie działo. Wszyscy zakładali, że media zawsze będą wolne. Teraz widzimy jaka jest prawda. Zastanawiam się nad tym, aby przedłożyć nowe instrumenty, nowe środki. Musimy zagwarantować uczciwe, wolne wybory. Obywatelami nie wolno manipulować, muszą podejmować swoje wybory w sposób wolny i pozbawiony nacisków– podsumowała debatę wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej.
– Śledzimy sytuację w Polsce i na Węgrzech, w ramach art. 7 kontynuujemy dialog i prezydencja portugalska ma zamiar kontynuować procedurę w tej kwestii. W maju podejmiemy decyzję – mówi Ana Paula Zacarias, minister ds. europejskich Portugalii – zaznaczyła na koniec Ana Paula Zacarias.
Czytaj też:
Wróblewski nowym RPO? Libicki: Skoro zostałem wywołany do tablicy…