W 10. rocznicę tragicznych wydarzeń w mieście Rikuzentakata na wyspie Honsiu w Japonii oddano hołd ofiarom trzęsienia ziemi i tsunami, które 11 marca 2011 r. doprowadziło do awarii w elektrowni atomowej Fukushima. Miasto zostało prawie całkowicie zniszczone przez falę tsunami, która powstała po trzęsieniu ziemi u pacyficznego wybrzeża regionu Tohoku o magnitudzie 8,9. Wysokość fali przekraczała 40 metrów. W wyniku kataklizmu zginęło lub zostało uznanych za zaginione ponad 18 tys. osób.
10. rocznica katastrofy w Japonii. Co z Fukushimą?
W wyniku tsunami spowodowanego przez trzęsienie ziemi doszło do serii awarii w elektrowni atomowej Fukushima i emisji substancji promieniotwórczych do środowiska. Ewakuowano ponad 184 tys. osób. Bezpośrednio w wyniku katastrofy nikt nie zginął, potwierdzono jeden zgon przypisywany narażeniu na promieniowanie.
Badacze z Uniwersytetu Stanforda ocenili, że liczba pośrednich ofiar wśród pracowników elektrowni wynosi od 2 do 12, a całkowita liczba ofiar skutków napromieniowania to około 300 osób.
Jak zauważył brytyjski ekolog James Lovelock, tsunami, które spowodowało awarię w Fukushimie mogło zabić nawet 26 tys. osób, a w bezpośrednim wyniku katastrofy elektrowni nie zginęła ani jedna osoba.