Wybuch wulkanu był spodziewany. Nastąpił po około 40 tysiącach małych trzęsień ziemi, które nawiedzały kraj w ostatnich tygodniach. Do rozpoczęcia erupcji Fagradalsfjall doszło w piątek około 40 km od stolicy kraju – Reykjaviku. „Erupcja wulkanu rozpoczęła się” – ogłosiła lokalna agencja meteorologiczna Icelandic Meteorological Office na Twitterze.
IMO zamieściła także materiał wideo obrazujący, jak wygląda erupcja. Widzimy na nim wypływającą z wulkanu Fagradalsfjall rozgrzaną do czerwoności lawę, której strumienie rozlewają się na ziemi. „Magma wydobywa się ze szczeliny, która ma około 200 metrów długości” – podała IMO.
Erupcje wulkanów w tym rejonie znane są jako wylewne – podczas nich lawa wypływa równomiernie z ziemi, w przeciwieństwie do wybuchów, z jakimi mieliśmy do czynienia m.in. w przypadku Eyjafjallajökull w 2010 roku. Wulkan wyrzucił wtedy w niego chmury popiołu, co sparaliżowało ruch lotniczy w całej Europie na kilka tygodni.
Czytaj też:
Nacho Vidal oskarżony o morderstwo. Fotograf nie przeżył „mistycznego rytuału” gwiazdora porno