Pod koniec lutego media obiegła informacja o postrzeleniu Ryana Fischera, mężczyzny, który wyprowadzał buldogi francuskie Lady Gagi. Dwa czworonogi zostały porwane, a Fischer przewieziony do szpitala w Los Angeles. Tamtejsza policja poinformowała, że w piątek 26 lutego „niezwiązana ze sprawą” kobieta przyprowadziła psy na komisariat. Od razu na miejsce zostali wezwani przedstawiciele piosenkarki, którzy potwierdzili, że to rzeczywiście porwane buldogi o imionach Koji i Gustav.
Wyprowadzał psy Lady Gagi, został postrzelony. Jak się czuje?
Niestety, sprawa nie zakończyła się równie dobrze dla Ryana Fischera, który zmaga się z problemami zdrowotnymi. „Proces zdrowienia nie jest prostą linią” – napisał, zapowiadając obszerny wpis w mediach społecznościowych.
Mężczyzna przekazał, że po stopniowym poprawianiu się jego stanu zdrowia, w pewnym momencie zaczął odczuwać dyskomfort w klatce piersiowej przy nabieraniu powietrza. Jak podaje BBC, doszło do zapadnięcia płuca, a Fischer musiał poddać się operacji. Otwarte pozostaje pytanie, ile czasu będzie potrzebował mężczyzna, aby powrócić do formy sprzed wypadku.
Czytaj też:
USA. Porwał, zgwałcił i postrzelił w głowę 12-latka. Sprawca poszukiwany