27 stycznia Komisja Europejska przeszła w sprawie SN do ostatniego etapu procedury o naruszenie unijnego prawa. Polskie władze miały miesiąc na odpowiedź. Wyjaśnienia rządu nie satysfakcjonują KE dlatego zdecydowano się na kolejne kroki.
31 marca Komisja Europejska przekazała informacje o skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie działań Izby Dyscyplinarnej polskiego Sądu Najwyższego. KE wniosła o nałożenie środków tymczasowych do czasu wydania ostatecznego wyroku w tej sprawie. Według Komisji Europejskiej ustawa z grudnia 2019 o ustroju sądownictwa narusza unijne prawo.
KE o coraz większej presji na sędziów
„Dalsze funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej SN, nieuznawanej przez ten sąd, ogranicza niezależność sędziów w Polsce i jest niezgodne z nadrzędnością prawa UE. Chodzi o stosowanie takich środków jak uchylanie immunitetów w sprawach karnych, zawieszanie w obowiązkach lub ograniczanie wynagrodzenia narusza niezawisłość sędziowską. To poważne uderzenie w niezależność sądownictwa w całej UE” – napisano w komunikacie. Chodzi m.in. o uchylenie immunitetów sędziom Igorowi Tulei i Beacie Morawiec. „Ponadto ustawa uniemożliwia polskim sądom, w tym poprzez postępowanie dyscyplinarne, bezpośrednie stosowanie niektórych przepisów prawa UE chroniących niezawisłość sędziów oraz kierowanie pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości” - dodano
Jeśli TSUE zgodzi się z narracją KE, w myśl której działalność Izby Dyscyplinarnej stwarza ryzyko nieodwracalnych szkód dla polskich sędziów i nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, jej działalność powinna zostać natychmiast wstrzymana. O środkach tymczasowych będzie w pierwszej kolejności decydowała wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta – tutaj nie podano żadnego konkretnego terminu.
Wiceszefowa KE: Niezawisłość sędziów ulega ciągłej erozji
Wiceszfowa KE Vera Jourova podkreśliła, że komisja jest głęboko zaniepokojona ciągłymi działaniami podważającymi niezawisłość sądów w Polsce. – Pomimo orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i naszych licznych prób naprawy sytuacji, presja na polskich sędziów wciąż rośnie, a ich niezawisłość ulega ciągłej erozji. Dlatego zdecydowaliśmy się ponownie skierować sprawę Polski do TSUE – wyjaśniła.
Rzecznik rządu: Wniosek KE nie ma uzasadnienia
Decyzję Komisji Europejskiej skomentował w mediach społecznościowych rzecznik rządu. Wniosek KE do TSUE nie ma prawnego i faktycznego uzasadnienia. Regulacja obszaru związanego z wymiarem sprawiedliwości należy do wyłącznej domeny krajowej, co wynika wprost z Konstytucji RP i unijnych traktatów. Polskie regulacje nie odbiegają od standardów obwiązujących w UE – napisał Piotr Mueller.
Czytaj też:
KO nie poprze Funduszu Odbudowy? Leszczyna o planach opozycji