W piątek 2 kwietnia policja poinformowała o zamknięciu wszystkich budynków Kapitolu oraz pobliskich ulic z powodu „zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa”. Służby otrzymały zgłoszenie, że w pobliżu doszło do strzelaniny. Parlamentarzystów i pracowników Kongresu poproszono, by trzymali się z dala od okien i drzwi. Nie mogli oni opuszczać budynków.
Początkowo nie było wiadomo, czy faktycznie doszło do strzelaniany. Jak się później okazało, bariery wjazdowe zostały staranowane przez kierowcę, który wjechał w nie samochodem. Po uderzeniu w barykadę, mężczyzna wysiadł z samochodu z nożem w ręku. W wyniku zdarzenia rannych zostało dwóch funkcjonariuszy policji. Jeden z nich został raniony nożem.
Nieoficjalnie poinformowano, że stan policjantów jest krytyczny. Napastnik został postrzelony i trafił w ręce policji. Całą trójkę przetransportowano do szpitala. Stacja NBC News podała, że sprawca napaści zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Motywy jego działania pozostają nieznane.
Czytaj też:
Youtuberzy uznani za winnych fałszywego napadu na bank. Sąd potępił ich głupotę