Wszyscy wiemy, że takie miejsca istnieją: podziemne bary i dyskoteki, gdzie tłumy ludzi bawią się, jakby jutra nie było. Albo dyskretne lokale dla wybranych, gdzie można poudawać, że pandemia nie istnieje. Niektórzy z nas w takich miejscach pewnie bywają, albo przynajmniej wiedzą, jak je znaleźć. Zachowują jednak tę cenną wiedzę dla siebie.
We Francji zrobiła się jednak z tego gigantyczna afera, która może mieć poważne polityczne konsekwencje.
Nagrany ukrytą kamerą materiał telewizji M6 potwierdził to, co podejrzewa każdy znękany koronawirusem obywatel (nie tylko we Francji): bogaczy pandemia nie obowiązuje. Wystarczająco zasobny portfel, wysoka pozycja społeczna i koneksje zapewniają ten sam poziom komfortu, który u nas pozwala znanym artystom wepchnąć się po szczepionki bez kolejki.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.