Oświadczenie firmy farmaceutycznej Pfizer pojawiło się w ślad za zaleceniem amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków oraz amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom, by wstrzymać szczepienia jednodawkowym preparatem firmy Johnson & Johnson. Rekomendacja wynikła z faktu, że u pięciu Amerykanek stwierdzono zakrzepy krwi po przyjęciu szczepionki tej firmy. Wcześniej pojawiały się wątpliwości wokół preparatu AstraZeneki, również w związku z wystąpieniem zakrzepów krwi u kobiet.
W związku z decyzją federalnej agencji ds. zdrowia publicznego akcja szczepień przeciwko koronawirusowi bazuje obecnie w Stanach Zjednoczonych tylko na preparacie BionNTech i Pfizera oraz Moderny.
Pfizer zapewnia o bezpieczeństwie swojej szczepionki
„Po podaniu ponad 200 milionów dawek na całym świecie firma Pfizer przeprowadziła kompleksową ocenę bieżących całościowych danych dotyczących bezpieczeństwa szczepionki Pfizer i BioNTech BNT162b2. Nie dostarczyła ona dowodów na to, by tętnicze powikłania zakrzepowo-zatorowe z trombocytopenią lub bez niej stanowiły ryzyko związane ze stosowaniem naszej szczepionki COVID-19” – zadeklarowała amerykańska firma.
W oświadczeniu zwrócono uwagę na fakt, że analiza danych dot. bezpieczeństwa szczepionki przeciwko koronawirusowi obejmowała przegląd wszystkich niepożądanych skutków ubocznych szczepionki i wydarzeń w okresie do 27 marca 2021 roku.
„Przy tak ogromnej liczbie osób zaszczepionych do tej pory żadne obserwacje medyczne dotyczące zakrzepicy nie obniżyły poziomu bezpieczeństwa naszej szczepionki potwierdzonego jako wysoki w badaniach klinicznych fazy nr 3” – podkreśliło w swym oświadczeniu kierownictwo Pfizera.