Policja z Chicago opublikowała na swojej stronie internetowej kilka nagrań dotyczących sprawy zastrzelenia przez jednego z funkcjonariuszy 13-letniego chłopca. Najważniejsze z nich pochodzi z kamery przyczepionej do munduru policjanta, który przeprowadził tragiczną w skutkach interwencję. Całe nagrania dostępne są pod tym linkiem. Ostrzegamy, że materiał jest niezwykle drastyczny.
Pościg policjanta za 13-latkiem
Do zdarzenia doszło 29 marca 2021 roku. Policja została wezwana na miejsce, gdzie oddano strzały z broni palnej. Na miejscu zdarzenia przybyły funkcjonariusz ujrzał 13-letniego Adama Toledo i 21-letniego Rubena Romana.
Młodszy chłopak pochodzenia latynoskiego na widok radiowozu zaczął ucieczkę. Wtedy 34-letni funkcjonariusz Eric Stillman ruszył za nim w pościg, odpychając drugiego podejrzanego.
Na głównym nagraniu z kamery przyczepionej do munduru policjanta widać jak policjant goni 13-latka, krzycząc: „Policja! Stop! Przestań, k***a, teraz!”.
Śmiertelne postrzelenie
Chłopak zatrzymuje się przy płocie. Przez ułamek sekundy można zauważyć, że trzyma w ręku przedmiot przypominający broń.
– Ręce! Ręce! Pokaż mi swoje pie***one ręce! – krzyczy policjant.
Wtedy podejrzany podnosi do góry ręce, w których już niczego nie ma. W tym momencie padają strzały. Cała sytuacja od momentu wezwania do pokazania rąk, do strzału trwa zaledwie dwie sekundy.
Chłopak upada. Policjant podchodzi do niego, od razu wzywając karetkę. Każe mu spojrzeć na siebie, próbując nie pozwolić, żeby chłopak stracił przytomność. Zakrwawiony chłopak jeszcze chwilę się rusza, po czym traci przytomność. Po chwili na miejscu pojawiają się inni funkcjonariusze.
Policjanci rozpoczynają reanimację. Stillman zaczyna krążyć wokół miejsca zdarzenia. Jeden z innych funkcjonariuszy klepie go po ramieniu. Po chwili siada pod płotem i przez chwilę możemy usłyszeć dźwięk, który może być szlochem. Na polecenie innego funkcjonariusza Stillman wyłącza kamerę.
Na miejscu zabezpieczono broń
Na innych materiałach udostępnionych przez policję, za płotem przy miejscu zdarzenia widać pistolet, który mógł zostać odrzucony przez 13-latka tuż przed postrzałem. Również prawniczka rodziny chłopaka w późniejszych wywiadach nie zaprzeczyła, że 13-latek mógł mieć w ręku broń. Podkreślała jednak stanowczo, że chłopak zastosował się do wszystkich poleceń funkcjonariusza i w momencie strzału z całą pewnością był już bezbronny.
Policja twierdzi, że strzały, które sprowadziły policjantów na miejsce zdarzenia, zostały oddane przez 21-letniego Rubena Romana. Roman w sobotę usłyszał zarzuty bezprawnego użycia broni, lekkomyślnego oddania strzału z broni palnej i sprowadzenia niebezpieczeństwa na dziecko.
Funkcjonariusz, który oddał śmiertelny strzał, nie został oficjalnie oskarżony o popełnienie przestępstwa. Przebywa na 30-dniowym urlopie, a wobec niego toczy się postępowanie wyjaśniające, czy nie przekroczył procedur w sprawie użycia siły.
Zastrzelenie 13-latka wywołało liczne protesty przeciwko brutalności policji.
Czytaj też:
Polak zastrzelony w Chicago. Pojawiło się nagranie z kamery monitoringu