W sobotę odbył się pogrzeb księcia Edynburga Filipa, męża brytyjskiej królowej Elżbiety II. 94-letnia monarchini była wśród 30 najbliższych osób, które towarzyszyły księciu w ostatniej drodze. W oczy rzucał się obraz samotnej królowej, która po 73 latach spędzonych u boku Filipa, żegnała swojego męża.
Elżbieta II na pogrzebie męża
Uroczystość została zaplanowana tak, że królowa właściwie przez cały czas dystansowała się od reszty żałobników – sama podjechała do kaplicy, gdzie odbywała się msza. W kościele siedziała w oddaleniu od innych żałobników, pozbawiona towarzystwa księcia Filipa. Fotografie monarchini wstrząsnęły wieloma osobami.
„Czy był kiedykolwiek bardziej łamiący serce obraz Królowej? Okrutne rozdzielenie i samotność, których doświadczyło tak wielu podczas tej pandemii, teraz stały się doświadczeniem najsłynniejszej kobiety świata, która po 73 latach żegna się z mężem. Po prostu druzgocące" – napisał na Twitterze dziennikarz Piers Morgan.
„Królowa, która siedzi samotnie, utrzymując dystans społeczny, na pogrzebie swojego męża, to obraz który przejdzie do historii. Gdy w wieku 21 lat w kwietniu 1947 roku przysięgła służyć krajowi, mówiła szczerze” – komentował komik Omid Djalili. Inna z internautek zwróciła uwagę, że niezależnie od pochodzenia i majątku, w momentach żałoby doświadcza się samotności.
Brytyjskie media o samotnej królowej
Samotnej królowej uwagę poświęciły naczelne brytyjskie tytuły. Na okładkach nie brakowało słów wsparcia i pochwał dla dzielnej postawy 94-letniej monarchini. „Nie jesteś sama, Pani” – deklarował Sunday Express.
Sunday Express
Sunday People
Mail on Sunday
Sunday Telegraph
Sunday TimesCzytaj też:
Pogrzeb księcia Filipa. Czuły gest księżnej Kate wobec teścia
Królowa Elżbieta II i inni żałobnicy na pogrzebie księcia Filipa. Zdjęcia