Derek Chauvin pod koniec kwietnia został uznanym winnym śmierci George’a Floyda. Grozi mu do 40 lat więzienia za zabójstwo drugiego stopnia, do 25 lat za morderstwo trzeciego stopnia i do 10 lat za nieumyślne spowodowane śmierci. Były funkcjonariusz podczas aresztowania obezwładnił Floyda naciskając kolanem jego szyję. Śmierć Afroamerykanina spowodowała masowe protesty w USA.
Adwokat byłego policjanta złożył dokumenty sądowe, w którym podkreśla niewłaściwe postępowanie prokuraturze i ławnikom. Eric Nelson uważa, że jego klient został pozbawiony prawa do rzetelnego procesu. We wniosku podkreślono, że doszło m.in. do uchybień prokuratury i ławy przysięgłych oraz zastraszania świadków. Wyrok ws. Chauvina miał został wydany jako niezgodny z prawem.
Śmierć George’a Floyda. Obrona chce nowego procesu dla Dereka Chauvina
Według prawnika byłego funkcjonariusza, prawa Chauvina naruszył również sędzia kręgowy hrabstwa Hennepin Peter Cahill, który odrzucił wniosek o zmianę miejsca procesu. Kolejny z przysięgłych został z kolei przyłapany na marszu w Waszyngtonie, na którym miał koszulkę z napisem „zdejmij kolano z naszych karków”. Tłumaczył jednak, że wziął udział w marszu, aby zwiększyć frekwencję wyborczą.
Sprawiedliwemu procesowi miał również zagrażać rozgłos wokół sprawy. Wniosek o ponowne rozpoznanie procesu jest powszechnym posunięciem po wyroku o skazanie. Według ekspertów jest mało prawdopodobne, aby wniosek został uznany ze względu na dowody w sprawie. Chauvin czeka obecnie na wyrok w sprawie, który zaplanowano na 25 czerwca.
Czytaj też:
Biden o wyroku ws. morderstwa George’a Floyda. „Gigantyczny krok naprzód”