Michel Fourniret został aresztowany w Belgii w czerwcu 2003 roku i oskarżony o uprowadzenie nieletnich i czyny nieobyczajne. Do aresztowania doszło po uprowadzeniu przez niego 13-letniej dziewczynki z Konga, która zdołała uciec. Historię seryjnego mordercy i pedofila ujawniła jego żona po tym, jak w innym procesie sąd skazał Michelle Martin, żonę innego seryjnego mordercy, Marca Dutroux, za współudział w jego zbrodniach.
Wcześniej leśnik był we Francji oskarżony o zamordowanie w latach 1987-2001 sześciu dziewcząt lub młodych kobiet. W Belgii w latach 1989 i 2003 miał popełnić dwa morderstwa. W sumie podejrzewano go o zabicie 19 osób, choć w akcie oskarżenia znalazło się ostatecznie siedem zabójstw.
Córka mordercy popełniła samobójstwo
W 2008 roku został skazany na dożywotnie więzienie za zgwałcenie i zamordowanie siedmiu kobiet i dziewczynek w wieku od 12 do 22 lat. Podczas procesu przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Tłumaczył, że był w dzieciństwie molestowany przez matkę. Francuska opinia publiczna określała mężczyznę mianem „Ogra z Ardenów”, ponieważ to właśnie w tym regionie dochodziło do przestępstw.
Jak podaje „The Guardian”, Michel Fourniret w sobotę 8 maja trafił do szpitala w związku z poważnymi problemami zdrowotnymi m.in. z sercem i oddychaniem. Dwa dnie później media przekazały informację o śmierci 79-latka. Karę pozbawienia wolności nadal odbywa żona Ogra z Aredenów Monique Olivier, którą skazano na dożywocie. Sąd uznał ją winną pomagania mężowi w wabieniu młodych dziewcząt, odurzaniu ich i ukrywaniu zwłok. Fourniret miał w sumie trzy żony i pięcioro dzieci. Jedna z jego córek popełniła samobójstwo, ponieważ nie umiała żyć ze świadomością że jej ojciec był pedofilem i mordercą.
Czytaj też:
Polak zmarł na Mauritiusie. Leżał nagi na schodach przykryty zakrwawionym ręcznikiem