„Celem jest wszystko”. Dramatyczne relacje i zdjęcia ze Strefy Gazy. Tylko we „Wprost”

„Celem jest wszystko”. Dramatyczne relacje i zdjęcia ze Strefy Gazy. Tylko we „Wprost”

Gaza
Gaza Źródło: Archiwum prywatne
– Od dwóch dni nie spałem. Szyby drżą w oknach, nie wiadomo, czy bomba spadnie na nasz dom, czy może kilkaset metrów obok – mówi „Wprost” Palestyńczyk Abdul Raoof Alfar, mieszkający w Strefie Gazy. – Prąd mamy tylko przez 4 godziny dziennie, nie ma jak dostarczać wody do domów – dodaje Anwar Al Gendy, pracujący w miejskich służbach Gazy. Przeczytajcie ich relacje z drugiej strony frontu wojny izraelsko-palestyńskiej.

Abdul Raoof Alfar posiada polskie obywatelstwo i polski paszport. W latach 1985-1990 studiował w Łodzi na kierunku dentystycznym. Potem jeszcze przez pięć lat pracował w Polsce, ale od 1998 roku mieszka na stałe w Strefie Gazy – od trzech dni, w odpowiedzi na wyprowadzane z tego rejonu rakietowe ataki Hamasu, bombardowanej przez Izrael.

– 150 metrów od naszego domu, w samym centrum osiedla mieszkaniowego, spadła bomba trzymetrowej długości. Na szczęście nie eksplodowała – relacjonuje „Wprost” Abdul Raoof Alfar.

– Od dwóch dni nie spałem. Szyby drżą w oknach, nie wiadomo, czy bomba spadnie na nasz dom, czy może kilkaset metrów obok. Celem jest wszystko: banki, biurowce, zakłady pracy, budynki i domy mieszkalne – dodaje.

Artykuł został opublikowany w 20/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.