O tragedii pisze „The Independent”. Jak czytamy, na początku poszukiwań 4-latki, rodzina miała nadzieję, że dziecko odnajdzie się całe i zdrowe. Niestety, szokujące podejrzenia jednak się sprawdziły. W okolicy odnajdywano ślady krwi, aż w końcu natrafiono na brutalnie poszarpane ciało dziecka. Okazało się, że 4-latkę bawiącą się przed domem porwał lampart.
Okoliczni mieszkańcy, w tym rodzina dziecka, nie mogą pogodzić się z tym, co się stało. Jak zaznaczają, wielokrotnie zgłaszali władzom, że w okolicy kręcą się niebezpieczne zwierzęta. – Mówiliśmy, że w okolicy zauważono dwa lamparty, ale nikt nic z tym nie zrobił – skarżą się.
To nie pierwszy tego typu przypadek w okolicy
„The Independent” dodaje z kolei, że to nie pierwszy przypadek śmiertelnego ataku dzikiego zwierzęcia w tym stanie. W zeszłym miesiącu co najmniej osiem osób zostało ciężko rannych w ataku lampartów w dzielnicy Kulgam w południowym Kaszmirze. Miejscowi później zabili lamparta. W innym incydencie w kwietniu tego roku, ciało siedmioletniego chłopca znaleziono osiem dni po tym, jak zaginął. I w tym przypadku podejrzewa się, że zginął w wyniku ataku lamparta.
Czytaj też:
Panna młoda zmarła podczas wesela. Zadziwiające zachowanie pana młodego