Znów niespokojnie w Strefie Gazy. Izrael przyznał się do przeprowadzenia nalotu

Znów niespokojnie w Strefie Gazy. Izrael przyznał się do przeprowadzenia nalotu

Srefa Gazy
Srefa Gazy Źródło: Archiwum prywatne / Anwar Al Gendy
Nie cichnie konflikt między Izraelem a Palestyną w Strefie Gazy. CNN informuje, że 15 czerwca doszło do kolejnych nalotów. Na chwilę obecną nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych ani rannych.

15 czerwca doszło do pierwszego incydentu w Strefie Gazy od 21 maja, kiedy to podjęto decyzję o zawieszeniu broni. Jak podaje CNN, izraelska armia wystosowała oświadczenie, w którym potwierdzono przeprowadzenie nalotu na Strefę Gazy. Stwierdzono, że „strona izraelska jest gotowa na wszystkie scenariusze, w tym wznowienie walk w obliczu ciągłych aktów terrorystycznych prowadzonych z Gazy”.

Wcześniej media zbliżone do Hamasu informowały, że samolot należący do Izraela zaatakował w Strefie Gazy palestyński obóz szkoleniowy. Izraelskie ministerstwo obrony zaznaczyło w oświadczeniu, że była to odpowiedź na wystrzelenie bomb zapalających (w formie balonów), które miały doprowadzić do 25 pożarów na polach w południowym Izraelu w pobliżu granicy z Gazą. Na chwilę obecną nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych ani rannych.

twitter

Starcia w Strefie Gazy

Starcia w Strefie Gazy nasiliły się w niedzielę 9 maja w godzinach wieczornych i od tego czasu napięcie eskaluje. Wówczas ze Strefy Gazy wystrzelono w kierunku Izraela kilka rakiet, które uruchomiły systemy alarmowe w Jerozolimie. Do przeprowadzenia nalotu przyznał się Hamas. Izrael odpowiedział akcją odwetową. Konflikt się nasilał, a według izraelskiego wojska to największa wymiana ognia od 2014 roku. Według informacji agencji Reutera w wyniku trwających 11 dni starć zginęło 12 obywateli Izraela oraz 232 Palestyńczyków, w tym 65 dzieci i 39 kobiet. Ponad 1700 osób zostało rannych.

Czytaj też:
Izrael ma nowego premiera. To milioner, były komandos, ortodoksyjny Żyd i ultranacjonalista

Źródło: CNN