Departament Stanu USA planuje wprowadzić zmianę w amerykańskich paszportach. Po reformie obywatele mają otrzymać większy wybór w kwestii płci, wpisywanej do dokumentu. Nie będą ograniczeni do decydowania jedynie między mężczyzną i kobietą. Dodatkowo będą mogli sami deklarować płeć męską lub żeńską, niezależnie od swojego aktu urodzenia.
Amerykanie mają otrzymać możliwość zamieszczenia w swoich paszportach oznaczeń o niebinarności, interpłciowości lub nonkonformizmie płciowym. – Tym działaniem wyrażam nasze nieustające oddanie społeczności LGBTQI+ na dziś i na przyszłość – zapewniał Blinken w środę 30 czerwca podczas specjalnej konferencji prasowej. Prosił jednocześnie zainteresowanych o uzbrojenie się w cierpliwość ze względu na czas potrzebny do zaimplementowania tak poważnych zmian w dokumentach.
Trzecia płeć? Stany Zjednoczone wcale nie będą pierwsze
Tym samym Stany Zjednoczone dołączą do rosnącej grupy państw na świecie, które dają szerszy wybór płciowy swoim obywatelom. Indie, Pakistan Nepal już teraz mają niebinarną opcję w paszporcie, podczas gdy Holandia swój neutralny płciowo dokument wydaje od 2018 roku. Nad kwestią płci w paszportach pochylono się już także w Australii, Nowej Zelandii, Niemczech i Kanadzie.
Czytaj też:
Kolejny Kościół zaakceptował małżeństwa jednopłciowe. Brytyjscy metodyści przegłosowali zmianę