Przez kilka godzin płonęły zakłady chemiczne firmy Preol w Lovosicach. To największy w Czechach producent biopaliw i jednocześnie największy przetwórca oleju rzepakowego u naszych południowych sąsiadów. Preol odpowiada też za dostawy oleju rzepakowego dla przemysłu spożywczego. W Lovosicach zajmowano się właśnie wytwarzaniem biopaliwa z rzepaku.
W akcji gaszenia zakładu uczestniczyło 12 jednostek straży pożarnej oraz śmigłowiec z kamerą termiczną. Po zaprzestaniu gaszenia hali we wtorek nad ranem, na miejscu pozostawiono 7 jednostek, które miały czekać na dalszy rozwój sytuacji. Rzecznik straży pożarnej Milan Rudolf zaznaczał jednak, że spodziewane dalsze eksplozje nie będą już zagrażać zakładowi produkującego rzepakowe biopaliwa.
W całym zdarzeniu rany odnieśli trzej strażacy pracujący w zakładzie, którzy rozpoczęli akcję gaśniczą tuż po pierwszym wybuchu. Czwartym poszkodowanym była osoba z problemami kardiologicznymi. Pomimo zaprzestania gaszenia płonącej hali, akcja straży pożarnej ma trwać przez cały wtorek. Przywrócono co prawda ruch samochodowy na drodze I 35, ale trasa kolejowa Lovosice-Czeska Lipa nadal jest zamknięty.
Czytaj też:
Tajlandia. Wybuch w fabryce plastiku na obrzeżach Bangkoku. Chmura toksycznego dymu nad miastem