Kibice włoscy i angielscy mają ze sobą na pniu od pamiętnej jatki na brukselskim stadionie Heysel w 1985 roku. W wyniku walk zwolenników Juventusu i Liverpoolu zginęło tam 39 ludzi a ponad 600 zostało rannych. Zbyt łatwo byłoby jednak tłumaczyć to, co stało się po finale Euro 2020 w Londynie historycznymi zaszłościami stadionowych chuliganów. Dumni synowie Albionu rzucili się bić i kopać włoskich kibiców, a potem demolować Londyn z powodów dużo bardziej złożonych niż proste piłkarskie emocje.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.