Hiszpańska policja donosi o niebezpiecznym incydencie, do którego doszło w poniedziałek 19 lipca w Marbelii na południu kraju. Tuż po godzinie 15 na jednej z najbardziej ruchliwych ulic - alei Miguela Cano - samochód osobowy wjechał na chodnik. W okolicy znajdują się liczne bary i kawiarnie oraz restauracje. Z relacji Raula Morote, który pracuje w jednym z lokali gastronomicznych wynika, że auto jechało zygzakiem i dosłownie zmiatało wszystko ze swojej drogi.
Wypadek w Marbelli. Bilans ofiar
Z informacji agencji Reutera wynika, że w wyniku zdarzenia rannych zostało co najmniej 5 osób. Dziennik El Espanol poinfomował o 9 osobach, które ucierpiały po tym, jak uderzył w nie samochód. Lokalne władze przekazały z kolei, że do szpitali na Costa del Sol trafiło 5 osób, a stan jednej z pacjentek jest określany jako ciężki.
Wypadek w Marbelli. Co wiadomo o sprawcy?
Kierowcą pojazdu był młody mężczyzna, który mieszka na co dzień w Marbelli. Według nieoficjalnych ustaleń samochodem podróżowali także jego rodzice. Mężczyzna zosał zatrzymany przez policję, która wszczęła śledztwo w sprawie wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Hiszpańskie służby przekazały, że nie wiążą zdarzenia z terroryzem.
Czytaj też:
Planujesz wakacje w Hiszpanii? Te 12 miejsc koniecznie musisz odwiedzić!