Rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Afganistanu przekazał dziennikarzom informacje na temat wtorkowego ataku rakietowego. W pobliżu Pałacu Prezydenckiego miały spaść trzy pociski, z czego dwa eksplodowały. Jeden z nich spadł za meczetem Eid Gah, drugi za centrum handlowym Gulbahar, trzecia nieopodal parku Chaman e Huzori. Wszystkie w promieniu kilometra od Pałacu Prezydenckiego, który zdaniem miejscowych służb był głównym celem ostrzału. Ostatnio podobne zdarzenie miało miejsce w grudniu 2020 roku.
W trakcie ostrzału przed pałacem trwały modły związane z muzułmańskim świętem Id al-Adha. Według Agencji Reutera uczestniczył w nich sam prezydent, Aszraf Ghani. Eksplozje przerwały uroczystość jedynie na moment, w później trwała ona pomimo eksplozji. Prezydent wygłosił też krótkie przemówienie, transmitowane przez lokalne telewizje i rozgłośnie radiowe.
Afganistan po wycofaniu głównych sił amerykańskich z tygodnia na tydzień staje się coraz mniej stabilnym miejscem. Talibowie nie przerywają swojej ofensywie, zajmując kolejne prowincje i kluczowe dla handlu zagranicznego przejścia graniczne. Wtorkowy atak nastąpił pomimo poniedziałkowego wezwania 15 misji dyplomatycznych i przedstawiciela NATO do zatrzymania działań zbrojnych.
Czytaj też:
Zdobywca nagrody Pulitzera zamordowany w Afganistanie