24-letni Juan Miranda-Jara przyszedł ze swoją partnerką w ciąży do szpitala w Oklahomie w Stanach Zjednoczonych. Nie byłoby w tym niczego szczególnego gdyby nie fakt, że przyszła mama miała zaledwie 12 lat. Personel centrum medycznego Hilcrest wezwał na miejsce policję, ponieważ zgodnie z obowiązującym prawem stanowym dolna granica, od której mówi się o obopólnej zgodzie na seks, wynosi 16 lat.
Kto wiedział o relacji dziecka z dorosłym mężczyzną?
Funkcjonariusz z Tulsy Danny Bean powiedział w rozmowie z mediami, że mężczyzna nie widział żadnego problemu w kwestii wieku swojej dziewczyny, a wręcz był dumny, że wkrótce zostanie ojcem. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że para była ze sobą związana do października 2020 roku. O ich relacji miało wiedzieć wiele osób, ponieważ zakochani regularnie wrzucali wspólne zdjęcia na swoje profile w mediach społecznościowych.
W połowie lipca nastolatka urodziła córeczkę. Zarówno świeżo upieczona mama, jak i dziecko, czują się dobrze. Juan Miranda-Jara nie widział jeszcze noworodka. 24-latek został aresztowany pod zarzutem gwałtu pierwszego stopnia. Policja nie wyklucza postawienia mu dodatkowych zarzutów.
Czytaj też:
Agnieszka Kaczorowska-Pela dla „Wprost”: Nie jestem „trendy”, dlatego często narażam się na ataki