Narody Zjednoczone (które powołały Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu, w skrócie IPCC) uznały, że nigdy nie jest dość potrząsania zbiorowymi wyrzutami sumienia. Opublikowano więc kolejny raport o niszczącym wpływie człowieka na zmiany klimatyczne.
Od znanej wszystkim konstatacji, że jest źle – a będzie jeszcze gorzej – lepszy byłby chyba jakiś sensowny plan wyjścia z kryzysu. Bo te dotychczasowe kreślą scenariusze wprost proporcjonalne do rozmiarów ego prezentujących je unijnych komisarzy. Mają one, jak i sami komisarze, swoje poważne wady.
Przykładowo zakładają one cięcia emisji CO2 m.in. w oparciu o gaz importowany z Rosji. Czy to może się udać? Przecież Moskwa wykorzysta taki scenariusz do agresywnej promocji własnego modelu świata, który ekologię ma w głębokim niepoważaniu.
Czy nakarmiona do syta rosyjskim gazem niemiecka gospodarka naprawdę zaryzykuje jakikolwiek uszczerbek dla przemysłu motoryzacyjnego? Przecież to tamtejsze koncerny motoryzacyjne swoim globalnym importem z nawiązką rekompensują każde, najśmielsze nawet plany cięć emisji zanieczyszczeń, promowane z dumą przez rząd w Berlinie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.