Pod koniec lipca w niemieckim szpitalu zmarła kobieta, która zaraziła się przecinkowcem z rodziny Vibrionaceae. Doszło do tego najprawdopodobniej przez otwartą ranę, z którą kobieta weszła do Morza Bałtyckiego. Zwykle w takich przypadkach mogą wdać się infekcje ran, występują biegunki. Czasem jednak Vibrio vulnificus może powodować nawet śmierć, jeżeli trafi na osobę z grupy ryzyka.
Opisywana tutaj pacjentka zmarła w szpitalu w regionie Szlezwik-Holsztyn. Grupa zwiększonego ryzyka w przypadku Vibrio vulnificus to osoby z osłabioną odpornością, chorujące na raka, albo z przewlekłymi dolegliwościami nerek lub wątroby. Według ekspertów takie osoby powinny zrezygnować z pływania w Bałtyku, właśnie ze względu na obecne w tym morzu niebezpieczne dla nich przecinkowce. Od 2003 roku naliczono już co najmniej 8 zgonów spowodowanych zakażeniem Vibrio vulnificus na niemieckim odcinku wybrzeża Morza Bałtyckiego. W samym 2019 były to cztery takie przypadki.
Czytaj też:
Fani oskarżyli producentów „Tańca z Gwiazdami” o przedmiotowe traktowanie uczestniczek. Dlaczego?