Niektóre serwisy informacyjne początkowo pisały nawet o 800 pasażerach amerykańskiego samolotu, wylatującego w niedzielę 15 sierpnia wieczorem z Kabulu. Ostatecznie portal „Defense One” ustalił ich liczbę na około 640. Byli to afgańscy cywile, ratujący życie przed wkraczającymi do stolicy kraju bojówkami Talibów.
Do wnętrza maszyny uchodźcy dostali się przez opuszczoną do połowy rampę. Załoga transportowca nie zdecydowała się na usunięcie „pasażerów na gapę”. Samolot wylądował w Katarze, podróżnym nakazano opuszczenie pokładu. Eksperci zwracają uwagę, że do C-17 zmieściło się aż 640 osób, mimo że produkujący ten model Boeing dopuszcza ze względów bezpieczeństwa liczbę kilka razy mniejszą, bo jedynie 134 osoby.
Fotografia wykonana we wnętrzu amerykańskiego transportowca robi wrażenie. Widzimy na niej tłum szczęśliwców, którym udało się uniknąć prześladowań ze strony Talibów. Fotografia mocno kontrastuje z nagraniami ludzi biegnących razem ze startującym samolotem po płycie lotniska w Kabulu, próbujących na wszelkie sposoby – nawet z narażeniem życia – dostać się do wnętrza maszyny zapewniającej bezpieczeństwo.
twitterCzytaj też:
Dworczyk: Dwa polskie samoloty lecą do Kabulu. Na liście do ewakuacji około 100 osób