Po ucieczce z kraju prezydenta Ghaniego i przejęciu władzy praktycznie w całym Afganistanie przez talibów sytuacja afgańskich kobiet już uległa pogorszeniu. Pojawiają się komentarze, że dziewczynki powyżej 12. roku życia nie będą mogły się dłużej uczyć w szkołach, a kobiety będą wychodzić na ulice miast tylko z zasłoniętymi twarzami i w towarzystwie mężczyzny.
Symbolem zmian stał się błyskawicznie rozpowszechniający się w sieci mem przedstawiający dwa zdjęcia dziennikarki CNN Clarissy Ward: na pierwszym występuje z odkrytymi włosami, na drugim jest już okryta hidżabem.
„Ten mem jest niedokładny. Górne zdjęcie zostało zrobione na zamkniętym terenie. Dolne na ulicach Kabulu w rękach talibów. Na ulicach Kabulu zawsze nosiłem hidżab, chociaż nie z całkowicie zakrytymi włosami i nie miałam abaji [wierzchniego, długiego okrycia– red.]” – tłumaczy dziennikarka. – „Więc jest różnica, ale nie aż tak wyraźna” – dodała
Warto dodać, że w samej poniedziałkowej relacji telewizyjnej dziennikarka podkreśliła, że widzi na ulicach Kabulu o wiele mniej kobiet niż jeszcze parę dni wcześniej i są one ubrane o wiele bardziej konserwatywnie, w tym także w burki. Ward przyznała też w relacji, że sama zaczęła ubierać się w inny sposób.
Kim jest Clarissa Ward?
Clarissa Ward to amerykańska dziennikarka, obecnie pełniąca rolę głównej korespondentki międzynarodowej telewizji CNN. Obecnie Ward relacjonuje z Kabulu, to co się dzieje w Afganistanie, a jej relacje cieszą się ogromną popularnością nie tylko w telewizji, ale i w mediach społecznościowych.
Czytaj też:
Polskie gwiazdy komentują sytuację w Afganistanie. Wojciechowska: Co z mieszkańcami?