Od kilku dni cały świat obserwuje, jak tysiące Afgańczyków w popłochu próbują opuścić Kabul, zajmowany stopniowo przez Talibów. Po wyjeździe ostatnich żołnierzy amerykańskich, bojownicy przejęli kontrolę nad krajem i stolicą, zmuszając prezydenta Ashrafa Ghaniego do ucieczki z kraju. W internecie pojawiają się relacje przerażonych ludzi, którzy spodziewają się śmierci z rąk radykałów. Poruszają też nagrania z lotniska w Kabulu, na którym zgromadziły się tłumy uchodźców.
Z atmosferą przerażenia kontrastują nowe nagrania, pokazujące Talibów w niezwykłych dla nich sytuacjach. Do sieci trafiają filmy, na których widzimy dorosłych mężczyzn bawiących się jak dzieci na karuzeli, skaczących na trampolinie czy testujących po raz pierwszy sprzęty w siłowni w pałacu prezydenckim. Niezwykłym, surrealistycznym obrazkiem jest też widok bojowników jeżdżących elektrycznymi samochodzikami w wesołym miasteczku.
Kilka nagrań nie wyklucza oczywiście, że z dala od kamer odbywać może się krwawe rozliczenie. Talibowie zapewniają jednak, że po 20 latach amerykańskiej okupacji nie chcą wracać do stanu sprzed wojny. Przedstawiciele antyrządowych sił podkreślają, że myślą o utworzeniu nieco bardziej demokratycznego społeczeństwa, w tym także zagwarantowaniu kobietom ich praw. Jako warunek stawiają jednak zgodność nowych zasad z prawem islamskim.
twitterCzytaj też:
Polscy współpracownicy koczują na lotnisku w Kabulu. Onet: Tylko 10 z 50 ma potwierdzenie ewakuacji