Na lotnisku w Kabulu wybuchła panika po tym, jak kraje Zachodu zintensyfikowały swoje działania na rzecz ewakuacji swoich dyplomatów i innych osób. Urzędnik ds. bezpieczeństwa NATO powiedział, że rannych przy bramie lotniska w stolicy Afganistanu zostało 17 osób – informuje agencja Reutersa.
Afganistan. Cywile dostali informację, że mogą opuścić kraj, jeśli mają paszport i wizę
Jeden z urzędników pracujących na lotnisku relacjonował, że afgańskim cywilom przekazano, aby nie gromadzili się na lotnisku, chyba że mają paszport i wizę na podróż. Urzędnik, który nie chciał zdradzić swoich personaliów powiedział, że nie słyszał o żadnych doniesieniach o przemocy ze strony talibów poza lotniskiem.
Łącznie lotami wojskowymi z Afganistanu miało zostać ewakuowanych ponad 2,2 tys. dyplomatów i cywilów. Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz poinformował, że Polska ewakuowała do Uzbekistanu około 50 osób, które po przesiadce do samolotu cywilnego trafią do naszego kraju. Wśród ewakuowanych jest jedna obywatelka Polski oraz osoby „zaangażowane w działalność polityczną, także we współpracy z instytucjami państwa polskiego w Afganistanie podczas trwania misji wojskowej, dyplomatycznej”.
Działania Polski ws. ewakuacji z lotniska w Kabulu
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk powiedział TVN24, że chęć ewakuacji z Afganistanu zgłosiło ok. 260 osób. Polska do Kabulu wysłała trzy samoloty wojskowe. Wcześniej Przydacz informował o tym, że dzięki współpracy z Czechami do Polski ewakuowane zostały dwie obywatelski naszego kraju. We wtorek wieczorem wylądowały na lotnisku w Pradze.
Czytaj też:
Polski samolot wojskowy zabrał uciekinierów z Afganistanu. Kolejny już leci do Kabulu