Swojego wyczyny Marcin Banot dokonał w piątek 20 sierpnia wieczorem. Tuż po godzinie 21 został zauważony przez ochroniarzy wieżowca Engie, stojącego w biznesowej dzielnicy La Defense w stolicy Francji. Pracownicy natychmiast wezwali policję, która na spragnionego ekstremalnych wrażeń Polaka czekała na szczycie budynku.
„Spider-Man” został zatrzymany ze względu na zagrożenie stwarzane dla postronnych osób. Wspinał się bezpośrednio nad chodnikiem, po którym chodzili ludzie. Gdyby spadł na kogokolwiek z tak dużej wysokości, mógłby zabić nie tylko siebie, ale także znajdujących się pod nim pechowców.
Oprócz Banota, zatrzymane zostały także dwie osoby, które filmowały jego popisy. Cała trójka z aresztu wyszła dopiero po kilku godzinach. Jak przypomina portal RMF24.pl, nie jest to pierwszy raz, kiedy Polak naraził się na konsekwencje prawne. W ręce francuskiej policji wpadł ostatnio we wrześniu 2020 roku, kiedy wchodził na Wieżę Montparnasse.