Gdy Benedykt XVI rozpoczynał sprawowanie urzędu, wydawało się wielu, że będzie to jeden z bardziej konserwatywnych pontyfikatów. I choć można się spierać czy rzeczywiście tak było, to jedno nie ulega wątpliwości: papież Ratzinger postawił na hermeneutykę ciągłości, co w istocie oznaczało głębokie zakorzenienie teologii i praktyki Kościoła w przeszłości i częstą opozycję wobec pomysłów „kościelnych nowinkarzy”.
Ostatnie decyzje tamtego pontyfikatu jednak zupełnie nie wpisywały się w ów obraz.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.