Talibowie we wtorek 7 września ogłosili, że uformowali nowy rząd, który teraz będzie sprawował władzę w Afganistanie. Rzecznik talibów Zabihullah Mujahid podkreślił, że powołany nowy rząd jest tymczasowy. Talibowie – wynika z jego słów – powrócą do nazwy państwa z lat 1996-2001, czyli Islamskiego Emiratu Afganistanu.
Na koncie „Islamic Emirates of Afganistan” podsumowano krótko konferencję rzecznika i przedstawiono, którzy z talibów przejmą kluczowe stanowiska w państwie:
- Premierem będzie Muhammad Hassan
- Wicepremierem – Abdul Ghani
- Ministrem obrony – Mullah Yaqub
- Ministrem spraw wewnętrznych – Sirajuddin Haqqani
- Ministrem spraw zagranicznych – Amir Khan Muttaqi
Sytuacja w Afganistanie
To, że talibowie lada moment zaczną formować rząd było jasne po wydarzeniach z 6 września, gdy ogłosili, że udało im się zlikwidować ostatni punkt oporu w północno-wschodniej części kraju, w Dolinie Pandższeru. Mudżahedini z tego rejonu mieli właśnie tego dnia zaproponować rozejm talibom. Powstał pewien dwugłos, ponieważ rzecznik talibów opowiadał o tym, że „padła ostatnia twierdza wroga”, natomiast mudżahedini utrzymywali, że walki ciągle trwają.
Po tym, jak Amerykanie opuścili Afganistan, talibowie zaczęli błyskawicznie przejmować kolejne regiony państwa. Zajęli szereg prowinicji w bardzo krótkim czasie – 11 stolic poszczególnych regionów zdobyli w mniej niż tydzień.
Talibowie jeszcze przed sformowaniem rządu zapowiedzieli, że na pewno w Afganistanie nie będzie systemu demokratycznego. – Nie będziemy dyskutować o tym, jaki rodzaj systemu politycznego wprowadzić w Afganistanie, ponieważ jest to jasne. Będzie to prawo koraniczne (szariat) i koniec – mówił ich przedstawiciel.
Czytaj też:
Afganistan. Grupa kobiet protestowała przeciwko talibom. „Nie boimy się”