Do opisywanych tutaj wydarzeń doszło w Key West na Florydzie. Lokalna policja podała, że pierwszym napastnikiem był 30-letni Jorge Calderon Nunez. Mężczyzna miał zaatakować swoją ofiarę we wczesnych godzinach 10 września.Atak na tle seksualnym został jednak przerwany przez kierowcę Ubera, który przypadkowo przejeżdżał w okolicy.
Świeżo upieczony bohater szybko jednak zamienił się w złoczyńcę. 37-letni Kerry Calvin Gasag zawiózł zszokowaną kobietę na punkt widokowy nad oceanem i tam dopuścił się tego samego przestępstwa, które przed chwilą udaremnił. Całą scenę zaobserwował turysta, który oglądał akurat widok z nadającej na żywo kamery internetowej.
Policjanci na podstawie zabezpieczonego nagrania z kamery podkreślali, że ofiara „wyraźnie próbowała uwolnić się” z objęć Gasaga. Całą sytuację jako gwałt zakwalifikował też mężczyzna, zgłaszający sprawę policji. 37-latek broni się jednak mówiąc, że kobieta nie krzyczała i nie walczyła, „jak robiłby to ktoś, kogo by gwałcono”.
Obaj mężczyźni zamieszani w tę sprawę trafili do aresztu na Stock Island i usłyszeli zarzuty. Grożą im kary więzienia.
Czytaj też:
Prokuratura chce umieścić księdza w „ośrodku dla bestii”. To pedofil z „Tylko nie mów nikomu”