W więzieniu w Guayaquil, w zachodniej części Ekwadoru, zaostrzył się konflikt między osadzonymi członkami rywalizujących gangów narkotykowych. O jego tragicznym bilansie poinformowało BBC. Brytyjski nadawca przekazał, że w wyniku starć między członkami grup przestępczych zmarło co najmniej 116 osób. Jedynie we wtorkowych zamieszkach pięciu więźniom zostały odcięte głowy, a kilku kolejnych zostało zastrzelonych.
Krwawe zamieszki w Ekwadorze. „Odkrywamy kolejne ciała”
Aby odzyskać kontrolę nad sytuacją w więzieniu, w akcję musiało zostać zaangażowanych 400 policjantów. Dyrektor służby więziennej w Ekwadorze przekazał w rozmowie z lokalnymi mediami, że sytuacja jest „straszna”.
– Wczoraj policja przejęła kontrolę (nad sytuacją w więzieniu – red.) o godz. 14, ale ostatniej nocy były strzelaniny, inne rzeczy, wybuchy – powiedział Bolivar Garzon, relacjonując nieco chaotycznie sytuację. – Wchodzimy do pawilonów, gdzie rozgrywał się konflikt i odkrywamy kolejne ciała – przekazał w dalszej części wypowiedzi. W związku z ostatnimi wydarzeniami w kraju prezydent Ekwadoru ogłosił stan wyjątkowy w systemie więziennictwa.
To nie pierwsze krwawe „porachunki” w więzieniach w Ekwadorze. W lutym 2021 roku w wyniku zamieszek zginęło co najmniej 79 osób.
Czytaj też:
Skandal wokół śmiertelnego wypadku po weselu influencerki. Adwokat mówi o „trumnach na kółkach”