Horror w Teatrze Bolszoj. Aktor zginął na scenie

Horror w Teatrze Bolszoj. Aktor zginął na scenie

Teatr Bolszoj w Moskwie
Teatr Bolszoj w Moskwie Źródło: Shutterstock / Olga Zinovskaya
W trakcie sobotniego przedstawienia w Teatrze Bolszoj w Moskwie doszło do tragedii. Zginął 37-letni aktor, którego przygniótł fragment dekoracji.

Do tragedii doszło podczas zmiany scenografii w operze „Sadko”. W pewnym momencie na znajdującego się na scenie aktora Jewgienija Kulesza spadł podwieszany element dekoracji. Na nagraniach z momentu zdarzenia widać panikę pozostałych członków obsady, którzy usiłowali reanimować 37-latka. – Wezwijcie karetkę, widać krew – słychać na filmach. W rosyjskich mediach pojawiły się relacje widzów, którzy początkowo sądzili, że to element przedstawienia.

Jak doszło do wypadku w Teatrze Bolszoj?

Dyrekcja teatru zapewniła w oświadczeniu, że operę natychmiast przerwano, a publiczność została ewakuowana. Okoliczności tragedii bada prokuratura. Ze wstępnych ustaleń wynika, że Jewgienij Kulesz w trakcie zmiany scenografii znalazł się w miejscu na scenie, gdzie nie powinno go być. Na razie nie wiadomo, z czyjej winy scenografia runęła.

37-letni aktor wstępował w słynnym teatrze od 2002 roku. Jak podkreślają media, to nie pierwszy tragiczny wypadek w rym miejscu. W czerwcu 2013 roku na skutek nieszczęśliwego upadku zginął członek orkiestry.

Czytaj też:
Polka, która próbowała podbić przedwojenne Hollywood. Jej amerykański sen szybko się skończył

Źródło: TASS