W środę 13 października w norweskim mieście Kongsberg doszło do ataku, w wyniku którego zginęło 5 osób, a co najmniej 2 zostały ranne. Z pierwszych informacji wynika, że napastnik strzelał do swoich ofiar z łuku. O zdarzeniu poinformowane zostały norweskie służby, które natychmiast zaczęły poszukiwania sprawcy.
Atak w Norwegii. Napastnik miał strzelać z łuku
Do akcji, aby maksymalnie przyspieszyć moment namierzenia sprawcy, zostały zadysponowane helikoptery. Podejrzany o przeprowadzenie ataku z użyciem łuku został zatrzymany po godz. 19.
Z zebranego do tej pory materiału dotyczącego sprawy wynika, że napastnik mógł działać sam. Jednak wciąż śledczy nie wykluczają oficjalnie, że zdarzenie może zostać zakwalifikowane jako atak terrorystyczny. Rzecznik lokalnej policji poinformował, że napastnik przed zatrzymaniem atakował ludzi w kilku różnych miejscach. Nieznane są konkretne dane dotyczące liczby poszkodowanych osób.
Czytaj też:
Sceny rodem z filmu grozy w Tarnowie. Dziecko zginęło od ran kłutych, rodzice w szpitalu