W poniedziałek 18 października rodzina Colina Powella, byłego sekretarza stanu USA (sprawował urząd za prezydentury George'a W. Busha) poinformowała o jego śmierci. Jak przekazano, 84-latek zmarł w wyniku powikłań związanych z COVID-19 (podkreślono przy tym, że Powell był zaszczepiony).
„Serdecznie dziękujemy personelowi medycznemu Walter Reeed National Medical Center za opiekę. Straciliśmy niezwykłego i kochającego męża, ojca, dziadka i wspaniałego Amerykanina” – napisano w krótkim oświadczeniu.
Nie żyje Colin Powell. To on kierował amerykańską dyplomacją na początku XXI w.
Colin Powell był zawodowym żołnierzem, walczył m.in. w Wietnamie, a podczas 35-lat kariery doczekał się stopnia generała US Army (otrzymał go w 1989 roku). Później był doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego przy Ronaldzie Reaganie. W latach 1989-1993 był przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów (to najwyższe stanowisko w US Armed Forces).
W 2001 roku Powell został powołany na stanowisko sekretarza stanu USA (można je porównywać np. ze stanowiskiem ministra spraw zagranicznych) i sprawował tę funkcję do listopada 2004 roku. Po drugiej wygranej republikanina George'a W. Busha w wyborach prezydenckich zrezygnował ze stanowiska, a cztery lata później publicznie poparł kandydata demokratów, czyli Baracka Obamę.
Czytaj też:
Collin Powell odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi