Syryjskie Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że 20 października wykonano karę śmierci na 24 osobach. W oświadczeniu resortu nie ujawniono informacji na temat miejsca egzekucji ani sposobu jej wykonania. Według Amnesty International skazani zostali najprawdopodobniej powieszeni. Organizacje zajmujące się obroną praw człowieka uważają, że od początku wojny domowej w 2011 roku rząd prezydenta Baszara al-Assada dokonał egzekucji tysięcy ludzi.
Do publicznej wiadomości nie podano także tożsamości zabitych osób. Wiadomo jedynie, że wszystkie 24 osoby zostały oskarżone o „popełnienie aktów terroru poprzez wywołanie pożarów przy użyciu materiałów łatwopalnych, które zniszczyły infrastrukturę państwową oraz doprowadziły od śmierci wielu osób”.
Podczas procesu oskarżeni mieli się przyznać do planowania wywołania pożarów i ich spowodowania. 20 innych osób, w tym pięciu nieletnich, zostało skazanych na kary od 10 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.
Pożary w Syrii - bilans ofiar
Pożary, za które skazano na karę śmierci 24 osoby, dotknęły ponad 280 miejscowości. Początkowo uważano, że to efekt nietypowych zjawisk pogodowych. Lokalne władze informowały o ogromnych stratach - zniszczonych zostało ponad 13 tys. hektarów gruntów rolnych i 11 tys. hektarów lasów. Uszkodzonych zostało ponad 370 domów, zginęły co najmniej 3 osoby, a kilkanaście zostało rannych
Czytaj też:
Rodzina z Syrii pozwała Frontex. To może być pierwszy taki wyrok TSUE