Prezydent Brazylii pojawił się we Włoszech, gdzie wziął udział w szczycie G20 w Rzymie. Spotkanie przywódców największych gospodarek świata zakończyło się w niedzielę. Jair Bolsonaro był krytykowany za swoją politykę ws. pandemii koronawirusa czy Amazonii. Brazylijski polityk przedłużył jednak swoją wizytę we Włoszech – poinformowała Associated Press.
Bolsonaro najpierw udał się do liczącej około 5 tys. mieszkańców miejscowości Anguillara Veneta. Prezydent Brazylii odwiedził rodzinne miasto swoich dziadków i przyjął tytuł honorowego obywatela miasta. Obecności polityka towarzyszyły skrajne reakcje. W poprzednim tygodniu wandale namalowali na ratuszu napis „Bolsonaro Out”. Prawicowa burmistrz Anguillary Venety tłumaczyła, że decyzja była związana z dowodem uznania dla wszystkich Włochów, którzy wyemigrowali do Brazylii.
Włochy. Starcia podczas wizyty prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro
Bolsonaro we włoskim miasteczku zarówno wiwatowano, jak i wygwizdywano. Z jednej strony pojawiły się transparenty, gdzie polityk był nazywany „dyktatorem”. Z drugiej strony obecni byli ludzie owinięci w brazylijskie flagi, którzy trzymali żółte i zielone balony. Protesty rozszerzyły się na okoliczną Padwę, gdzie następnie udał się Bolsonaro.
Prezydent Brazylii miał pojawić się w bazylice świętego Antoniego, do czego ostatecznie nie doszło. Według lokalnych mediów aresztowanie aktywistki wywołało starcia pomiędzy policją i protestującymi. Manifestanci próbowali sforsować kordon bezpieczeństwa. W wiecu przeciwko Bolsonaro wzięło udział około tysiąca osób.
Czytaj też:
Senatorowie poparli oskarżenie prezydenta Brazylii o zbrodnie przeciwko ludzkości