O finale szokującej sprawy zabójstwa 12-letniego Robertsa Buncisa piszą brytyjskie media. BBC podaje, że zabójca, którym był 15-letni Marcel Grzeszcz, zadał swojemu koledze ponad 70 ciosów nożem i próbował odciąć mu głowę. Wcześniej zwabił go do lasu, oferując 50 funtów za sprzedaż marihuany. Buncis został zabity dzień przed swoimi urodzinami. Do zbrodni doszło w hrabstwie Lincolnshire.
Grzeszcz tłumaczył podczas procesu, że działał „w obronie własnej” i „stracił nad sobą kontrolę”. Twierdził, że 12-letni Buncis przyniósł ze sobą nóż, aby go zadźgać. BBC informuje jednak, że prokurator nie znalazł żadnych dowodów na to, że ofiara była uzbrojona, a sam atak Grzeszcza pokazywał „znaczny poziom premedytacji i planowania”.
15-letni sprawca pochodzi z Polski?
Dziennik „Daily Mail” opisuje rozmowę z jednym z sąsiadów rodziny 15-latka, który twierdził, że przyjechali oni do brytyjskiego miasta Boston z Polski. Podaje również szczegóły zbrodni. Jak twierdzi dziennik, Grzeszcz miał przy sobie długi nóż i lateksowe rękawiczki, aby nie zostawiać śladów. Zabił Buncisa, bo twierdził, że 12-latek jest „donosicielem”.
Marcel Grzeszcz został zatrzymany w swoim rodzinnym domu. Podczas przeszukania policjanci znaleźli schowany pod doniczką nóż, na którym odkryto ślady krwi ofiary. Funkcjonariusze znaleźli również częściowo spaloną bluzę, a w jej kieszeni lateksowe rękawiczki. „Daily Mail” pisze też, że Grzeszcz był „szkolnym dilerem”, który „ciągle wpadał w kłopoty”.
15-letni Marcel Grzeszcz skazany za brutalne zabójstwo
Skazanie 15-letniego Polaka zajęło sędziom mniej niż 2 godziny – podaje BBC. Nastolatek ma spędzić w więzieniu co najmniej 17 lat, jednak sędziowie ostrzegli go, że może nigdy nie wyjść na wolność. Sędzia Justice Baker podkreślał, że Grzeszcz nie miał „żadnych wyrzutów sumienia”, a zbrodnia była „dzika i brutalna”. Zauważał też, że 15-latek podjął „zdecydowany wysiłek”, aby „odciąć głowę przed porzuceniem ciała”. Później próbował zniszczyć dowody i spalić ubrania ofiary. Wysyłał także wiadomości, w których pisał, że w noc zabójstwa nie spotkał Buncisa.
– Żaden ojciec nie powinien grzebać syna – mówił w sądzie Edgars Buncis, ojciec Robertsa. – Straciłem moje przeznaczenie, mój cel. Moje życie to cmentarz – powiedział.
twitterCzytaj też:
Zabił swoją byłą dziewczynę i poćwiartował jej ciało. Rusza proces 21-latka