W ostatnich dniach w związku z nasilającym się kryzysem na polsko-białoruskiej granicy unijne instytucje wysyłają sygnały o możliwym rozszerzeniu sankcji wobec Mińska. Jak opisywaliśmy na Wprost podczas środowych rozmów premiera Mateusza Morawieckiego z szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem padły zapowiedzi poszerzenia listy osób z zakazem wjazdu do UE o oligarchów i polityków reżimu białoruskiego.
Komisja Europejska chce uderzyć w linie lotnicze, które dowożą migrantów
W czwartek pojawiło się z kolei nowe stanowisko Komisji Europejskiej – donosi Reuters. Rzeczniczka KE Dana Spinant potwierdziła, że trwają przygotowania do wprowadzenia w życie zapowiedzi szefowej KE Ursuli von der Leyen. Niemiecka polityk mówiła o stworzeniu „czarnej listy” tych linii lotniczych, które dowożą migrantów na Białoruś.
Spinant przekazała: – Tak jak powiedziała przewodnicząca KE, przyjrzymy się legalnym sposobom wprowadzenia sankcji, w tym wpisania na czarną listę niektórych linii lotniczych. Chodzi o te, które przewożą migrantów na Białoruś, którzy później przemieszczają się na granicę z Polską. Te linie są więc zaangażowane w przemyt migrantów.
Rzeczniczka KE powiedziała też, że Komisja Europejska zamierza koordynować swoje działania ze Stanami Zjednoczonymi. Temat kryzysu na granicy pojawił się bowiem podczas rozmów von der Leyen i prezydenta USA Joe Bidena (szefowa KE przebywa akurat z wizytą w Ameryce).
Czytaj też:
Doniesienia o drugim martwym migrancie na Białorusi. Do sieci trafiło dramatyczne nagranie