USA rozważają wysłanie dodatkowej broni na Ukrainę. CNN: Rosną obawy o rosyjską inwazję

USA rozważają wysłanie dodatkowej broni na Ukrainę. CNN: Rosną obawy o rosyjską inwazję

Władimir Putin i rosyjscy żołnierze
Władimir Putin i rosyjscy żołnierze Źródło: Newspix.pl
Administracja Bidena rozważa wysłanie doradców wojskowych i nowego sprzętu, w tym broni, na Ukrainę – donosi CNN. Jak dodaje stacja, Rosja gromadzi wojsko przy ukraińskiej granicy, dlatego Amerykanie „chcą przygotować swoich sojuszników” na „możliwość kolejnej rosyjskiej inwazji”.

W trakcie kryzysu na polsko-białoruskiej granicy Rosja przesunęła swoje wojska w pobliże granicy z Ukrainą. Działania rosyjskich władz intepretowane są różnie. Albo jako klasyczna prowokacja i pokaz siły, w którym Rosja wiedzie prym, albo presja na Ukrainę i wspierające ją Stany Zjednoczone, zmierzająca do wytworzenia nowego konfliktu w tym regionie. O swoich obawach mówił w tym tygodniu sekretarz stanu USA Antony Blinken. Stany Zjednoczone wysłały już na Ukrainę dwa patrolowce.

Z doniesień CNN wynika, że to nie koniec amerykańskiego wsparcia, bo administracja Bidena rozważa wysłanie doradców wojskowych i nowego sprzętu. W grę wchodzi przetransportowanie na Ukrainę dodatkowej broni, jak pociski przeciwpancerne Javelin, moździerze, systemy obrony powietrznej czy śmigłowce Mi-17. Jednak w administracji Bidena są również przeciwnicy takiego rozwiążania, którzy uważają, że dozbrojenie Ukrainy może być postrzegane przez Rosję jako poważna eskalacja konfliktu.

„Urzędnicy amerykańscy są zdeterminowani, aby nie dać się zaskoczyć rosyjską operacją wojskową, tak jak administracja Obamy w 2014 roku, kiedy Rosja najechała Krym” – podaje CNN.

USA poinformowały Polskę o możliwej inwazji Rosji na Ukrainę

To kolejne doniesienia, które mówią o możliwym ataku Rosji na Ukrainę. Uważa tak m.in. naczelnik głównego zarządu wywiadu ministerstwa obrony Ukrainy Kyryło Budanow. O tym, że Kreml się na coś przygotowuje i trzeba zakładać najgorsze scenariusze, mówił też premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla „Wprost”. Onet podaje również, że Stany Zjednoczone poinformowały Polskę o możliwej inwazji Rosji na Ukrainę.

Do rozmów między Stanami Zjednoczonymi i Polską miało dość pod koniec ubiegłego tygodnia, kiedy do Warszawy przyjechała dyrektor Wywiadu Narodowego USA Avril Haines. Źródła Onetu twierdzą, że do inwazji na Ukrainę może dojść w najbliższych tygodniach. Według danych wywiadowczych Rosja zgromadziła w pobliżu ukraińskiej granicy znaczne siły wojskowe, które przekraczają liczebnie te, które zajęły w 2014 r. Krym

Czytaj też:
Rosja grozi Mołdawii. Dają dwa dni na zapłatę, albo wstrzymają dostawy gazu