Zdjęcie „pobitej” księżnej Kate zszokowało Brytyjczyków. „Zgłosiła go. Nikt jej nie uwierzył...”

Zdjęcie „pobitej” księżnej Kate zszokowało Brytyjczyków. „Zgłosiła go. Nikt jej nie uwierzył...”

Księżna Kate
Księżna Kate Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Europę obiegły zdjęcia posiniaczonej i zakrwawionej twarzy księżnej Kate, sugerujące, że jest ona ofiarą przemocy domowej. Plakaty zszokowały Brytyjczyków. Do sprawy odniósł się rzecznik Pałacu Kensington.

Zdjęcia posiniaczonej i zakrwawionej twarzą księżnej Kate pojawiły się na przystankach autobusowych i tablicach informacyjnych w Mediolanie i w hiszpańskim Los Alcazares. Na plakatach widnieje też wielki napis: „Zgłosiła go, ale: nikt jej nie uwierzył, została sama, nie była chroniona – on nie został zatrzymany. I tak została zabita”, co sugeruje, że  jest ofiarą przemocy domowej. Zdjęcia zszokowały i przeraziły Brytyjczyków, bo księżna wielokrotnie podkreślała, że razem z księciem Williamem tworzy szczęśliwą rodzinę.

Szokujące zdjęcia księżnej Kate. Pałac reaguje

Zaskoczony był też Pałac Kensington. W końcu okazało się, że fotografia została przerobiona w programie graficznym i użyta w kampanii, zwracającej uwagę na problem przemocy wśród kobiet. Wizerek został jednak wykorzystany bez wiedzy i zgody Kate. Jak podaje „Daily Mail” rzecznik Pałacu podkreślił, że choć księżna Cambridge od wielu lat czynnie działa na rzecz potrzebujących, to nie wyraziła zgody na opublikowanie swojego wizerunku w takiej formie.

twitter

Kontrowersyjna kampania

W kampanii, której autorem jest włoski artysta i aktywista Alexsandro Palombo, zostały też wykorzystane wizerunki przewodniczącej Ursuli von der Leyen, wiceprezydent USA Kamali Harris i hiszpańskiej królowej Letizii. Palombo powiedział, że w ten sposób „chciał zwrócić uwagę na słabe reakcje polityków na problem przemocy ze względu na płeć” i „podkreślić nieskuteczność systemu wsparcia i ochrony ofiar”.

Czytaj też:
Harry i William odsłonili pomnik księżnej Diany. „Chcemy, żeby wciąż z nami była”

Źródło: Daily Mail